Kajaki Witamy na stronie klubu zapalonych kajakarzy

Mała Wełna, melassa, dwie kąpiele i żadnej wywrotki.

Data imprezy: 27-08-17

Letnia powtórka z Małej Wełny, tym razem na odcinku dłuższym (z Kiszkowa do Rakojadów). Wydawało nam się wiosną, że wody jest dużo, a teraz było o metr więcej. Rzeka w kolorach lata była piękna, płynęła wartko, wyrywająć z brzegów kępy trzciny, które czasem zatrzymywały się tworząc korek na którym zatrzymywała się też rzęsista melassa. Piszący te słowa spotkał się z ową melassą w sposób niespodziewany, dogłębny i spektakularny. A pływanie po łąkach jest naprawdę sympatyczne.

Kukurydziany start.
Kukurydziany start.
The London Boy.
The London Boy.
Jak tam żniwa panie hrabio ?
Jak tam żniwa panie hrabio ?
A tymczasem na Mazowszu ...
A tymczasem na Mazowszu ...
Hopsam !
Hopsam !
Waldziu ! Nie gadaj tyle !
Waldziu ! Nie gadaj tyle !
«poprzednia następna»