Czeskie wakacje.
Data imprezy: 07-08-17 - 12-08-17W tym roku okolice Pilzna (choć miało być inaczej). Warto było.
Skrótowy zapis kronikarski :
Dzień pierwszy. Od Poznania do Kudowy i dalej przez Pragę (tu chwilowo zerwane połaczenie) do Pilzna. Na miejscu hotel "Bayer", aklimatyzacja, starówka i miejscowe towarzystwo szemrane.
Dzień drugi. Ładniutkie miasto Klatovy (mumie, stara apteka, mury i Czarna Wieża). Po restauracji biegał Czertik Rudla, a Adam przekąsza godnie.
Dzień trzeci. Przepiękny klasztor w Kladrubach (zebranie kapituły, spowiedź przed duszpasterzem emigracyjnym) i przejście równie pięknym szlakiem do Sztribra (potoczek, góry, doliny, bunkry). W Sztribrze powitani przez Białych Murzynów, potem skansen górniczy i przepiekny ratusz. Na koniec przejazd autobusem na stację (9 osób za 7 zł). Jako ukoronowanie dnia – pieczene koleno.
Dzień czwarty. Od rana ostro – zdobywamy gród i zamek w Starym Pilźnie. Po południu zwiedzanie browaru Plzensky Prazdroj (piwnice !!!).
Dzień piąty. Mariańskie Łaźnie po prostu piękne (innych słów brak). Powrót do bazy Pendolinem. Kuba ogólnie zdążył (wszystkim ulżyło). Na dworcu kolejowym Mały ale Szariat.
Dzień szósty. Wyjazd. Część wraca do domu, część jedzie dalej (Słowacja). Pożegnanie w Pradze. Muzeum Skody w Mlada Boleslav. Na koniec kaczuszka w miasteczku Sobotka. Powitanie w Ojczyźnie żywcem wzięte z bajki o Kopciuszku (z początku bajki).