Noworoczny Spływ Kajakowy Wełną
Data imprezy: 06-01-13Synoptycy nie mówili, że będzie lekko - i faktycznie lekko nie było. Deszczyk, deszcz i deszcz ze śniegiem. Na przeciw tym przeciwnościom losu stanął tuzin rządnych przygód kajakarzy ( w tym posiłki ze Żnina i Gołańczy). Rozgrzewała nas radość ze spotkania (na trasie) i pyszny, z miłością uważony przez Borysa żurek (na zakończenie w Wybranowie). Siek, nie płynący ze względów zawodowo-zdrowotnych, jako woźnica spisał się znakomicie. Wszystkie te czynniki spowodowały, że Nowy Rok mimo wszystko udało się powitać. A śmiechu jak zawsze było co niemiara.